top of page

W sobotę 10 października  2020r. w Asyżu papieski delegat dla bazylik św. Franciszka i Matki Bożej od Aniołów w tym mieście kard. Agostino Vallini ogłosił błogosławionym Karola Acutisa. Ten świecki Włoch, zmarły w 2006 w wieku 15 lat, umiał wykorzystywać internet do ewangelizacji i propagowania wiary, toteż być może zostanie uznany po beatyfikacji za patrona tego współczesnego środka przekazu społecznego.

Karol (Carlo) Acutis urodził się 3 maja 1991 w Londynie, gdzie jego rodzice Andrea i Antonia (z d. Salzano) przebywali okresowo ze względów zawodowych. Ale już we wrześniu tegoż roku wrócili do swego rodzinnego Mediolanu i odtąd całe życie przyszłego sługi Bożego będzie związane z tym miastem. Chłopiec rozwijał się prawidłowo i bardzo szybko ujawniły się jego wielkie zdolności umysłowe i duchowe. Od najmłodszych lat był pogodnym, uśmiechniętym dzieckiem, otwartym nie tylko na najbliższych, którym często okazywał miłość, ale także na wszystkich, z którymi się spotykał.

Chodził do szkół katolickich w swym mieście, m.in. do liceum klasycznego, prowadzonego przez jezuitów i zdobyte tam wiedza i wychowanie, obok wartości wyniesionych z domu rodzinnego, również wpłynęły na jego późniejszą postawę życiową. Był przy tym bardzo podobny do swych rówieśników: kochał morze, podróże, łatwo nawiązywał nowe przyjaźnie, również z osobami obcymi, przypadkowymi, które pojawiły się choćby na krótko w jego życiu. Jednocześnie różnił się od wielu, może nawet większości swych kolegów, swoją głęboką wiarą, przejawiającą się na różne sposoby.

W wieku 7 lat przystąpił do I komunii świętej, co jeszcze bardziej umocniło jego pobożność. Codziennie chodził na Mszę św. i korzystał z sakramentu Eucharystii. Mawiał, że jest ona dla niego “autostradą do nieba”. W środowisku silnie zeświecczonym, nierzadko wręcz wrogo i prześmiewczo nastawionym do wiary, nie wstydził się dawania świadectwa o Jezusie i Kościele oraz okazywania swego entuzjazmu religijnego. Jego ulubionymi wzorami byli błogosławieni (obecnie święci) pastuszkowie z Fatimy Hiacynta i Franciszek Marto oraz święci Dominik Savio, Alojzy Gonzaga i Tarsycjusz – męczennik Eucharystii z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Obok codziennej komunii św. drugim filarem jego pobożności był kult maryjny. Wiele czasu Carlo spędzał też na adoracji Najświętszego Sakramentu.

Wielkim przełomem w jego życiu okazało się zetknięcie z komputerem i internetem, którego wkrótce okazał się nie tylko entuzjastą, ale też prawdziwym geniuszem. Szybko odkrył jego znaczenie i jedyną w swoim rodzaju rolę dla ewangelizacji i katechizacji otaczającego go świata. Pełen głębokiej wiary i ufności do Jezusa, a zarazem ogarnięty pragnieniem zbawiania dusz, postanowił wykorzystać ten nowy środek komunikacji społecznej do szeroko rozumianej działalności misyjnej i szerzenia informacji o Bogu i Kościele. Jednym z jego pomysłów było uruchomienie strony poświęconej cudom eucharystycznym, która istnieje do dzisiaj i rozwija się. Jego koledzy nazywali Carla “prawdziwym świadkiem Jezusa i głosicielem Jego Ewangelii”.

Bardzo cenił bł. Jakuba Alberionego (1884-1971), który jako jeden z pierwszych wykorzystywał w szerokim zakresie współczesne środki przekazu w służbie ewangelizacji. Podobnie jak on chciał docierać do jak największej liczby ludzi, aby mówić im o pięknie i radości przyjaźni z Jezusem. Darzył wielkim szacunkiem współczesnych sobie papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI, za których często odprawiał pokutę i modlił się. Z wielkim zapałem i zaangażowaniem słuchał ich nauczania, dzięki czemu jeszcze lepiej poznawał wiarę, a nawet potrafił ją nieraz lepiej wytłumaczyć swemu otoczeniu niż niejeden “zawodowy” teolog.

Będąc wielkim czcicielem Maryi Panny uważał Ją za swoją matkę i obrończynię; codziennie odmawiał różaniec, szerzył pobożność do Niej w swym otoczeniu, odwiedzał Jej sanktuaria, w tym Lourdes i Fatimę. Pod wpływem lektury “Traktatu o Czyśćcu” św. Katarzyny Fieschi z Genui (1447-1510), w którym opisywała ona swe wizje cierpień dusz czyśćcowych, postanowił modlić się za grzeszników, aby nigdy nie trafiali do tego miejsca. Carlo bronił też świętości rodziny, występując przeciw rozwodom, oraz życia w obliczu zagrożeń przez aborcję i eutanazję.

Jego twórcze i pięknie rozwijające się życie zakończyło się bardzo wcześnie. W październiku 2006 wykryto u niego ostrą nieuleczalną postać białaczki. Trafił do szpitala w Monza koło Mediolanu, gdzie jednak nie tracił optymizmu i uśmiechu, z którego był powszechnie znany. Odwiedzającym go rodzicom, bliskim i znajomym powiedział, że ofiarowuje “swe cierpienia Panu, za papieża i Kościół, aby uniknąć czyśćca i iść prosto do nieba”. I z uśmiechem na twarzy zmarł w szpitalu 12 października 2006 w wieku zaledwie 15 lat w opinii świętości jako “mały wielki i cudowny przyjaciel i apostoł Jezusa Chrystusa”. Zgodnie z jego życzeniem pochowano go w gołej ziemi na cmentarzu miejskim w Asyżu – mieście św. Franciszka, którego bardzo kochał i podziwiał. To tam właśnie zostanie wyniesiony na ołtarze.

indeks.jpg

Św. Urszula Ledóchowska.

Urodziła się 17 kwietnia 1865 w Loosdorf w Austrii. W 1883 rodzina przeniosła się do Lipnicy Murowanej, niedaleko Krakowa.

W 1886 Julia wstąpiła do klasztoru urszulanek w Krakowie.

W 1907 z błogosławieństwem papieża Piusa X wyjechała do Petersburga, aby objąć kierownictwo internatu dla dziewcząt przy polskim Gimnazjum św. Katarzyny. W 1910 powstała placówka nad Zatoką Fińską.

Po wybuchu wojny w 1914 wydalona z Rosji, wyjechała do Szwecji, następnie do Danii, prowadząc tutaj placówki dla dziewcząt,i polskich sierot. W 1920 petersburska wspólnota urszulanek wróciła do wolnej Polski i osiedliła się w Pniewach koło Poznania.

W dalszych latach powstawały domy i dzieła w Polsce i na Kresach Wschodnich, od 1928 we Włoszech,

od 1930 we Francji.

Urszula formuje siostry do umiłowania Boga ponad wszystko, pragnąc, aby żyły w prostocie, były pokorne, a równocześnie pełne poświęcenia i twórcze w służbie innym, zwłaszcza dzieciom i młodzieży.

Uśmiech, pogodę ducha i dobroć uważała za szczególnie wiarygodne świadectwo więzi z Chrystusem.

Spala się miłością do Jezusa Chrystusa i ta miłość pozwala jej kochać każdego człowieka, bez względu na wyznanie, przekonania, pozycję. Matka Urszula umiera 29 maja 1939 w Rzymie w opinii świętości.

Beatyfikowana 20 czerwca 1983 w Poznaniu przez papieża Jana Pawła II.

W 1989 zachowane od zniszczenia ciało bł. Urszuli zostało przewiezione

z Rzymu do Pniew.

18 maja 2003 w Rzymie Jan Paweł II kanonizował Urszulę Ledóchowską.

Podczas audiencji udzielonej 5 maja prefektowi Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Becciu Franciszek zatwierdził pięć dekretów uznających cnoty heroiczne pięciorga sług Bożych. Są wśród nich trzej Włosi – dwóch księży i jeden świecki oraz dwie osoby z Hiszpanii – kapłan i osoba świecka. Oto imiona i nazwiska oraz podstawowe dane o nowych kandydatach na ołtarze: – Sługa Boży Francesco Caruso, kapłan archidiecezji Catanzaro-Squillace we Włoszech, urodzony 7 grudnia 1879 r. w Gasperinie (w Kalabrii na południu Włoch) i zmarły tamże 18 października 1951 r.; – Sługa Boży Carmelo De Palma, kapłan arcidiecezji Bari-Bitonto na południu Włoch, urodzony 27 stycznia 1876 r. w Bari i zmarły tamże 24 sierpnia 1961 r.; – Sługa Boży Francesco Barrecheguren Montagut, kapłan-zakonnik ze Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (redemptorystów), urodzony 21 sierpnia 1881 r. w Léridzie (Hiszpania) i zmarły 7 października 1957 r. w Grenadzie; – Służebnica Boża Maria de la Concepción Barrecheguren y García, świecka, urodzona 27 listopada 1905 r. w Grenadzie i zmarła tamże 13 maja 1927 r.; – Sługa Boży Matteo Farina, świecki, urodzony 19 września 1990 r. w Avellino (Kampania na południu Włoch) i zmarły 24 kwietnia 2009 r. w Brindisi. Warto w tym miejscu podkreślić, że Matteo Farina jest najmłodszym z 5 nowych kandydatów na ołtarze. W wieku 13 lat zachorował na raka mózgu, z którym zmagał się 6 lat. Zmarł w wieku 19 lat. W czasie tych sześciu lat trwającej nieuleczalnej choroby, młody Włoch poświęcił się misji nawracania swoich rówieśników. „Mam nadzieję – [pisał] – że uda mi się zrealizować moją misję »wtyczki« wśród młodzieży, mówiąc o Bogu; obserwuję moje otoczenie, by wejść do niego tak cicho jak wirus i zarazić wszystkich nieuleczalną chorobą, jaką jest Miłość!” Drogę tę wskazał mu św. Ojciec Pio z Pietrelciny, który przyśnił się chłopcu, gdy miał on zaledwie dziesięć lat. „Jeżeli udało ci się zrozumieć, że kto jest bez grzechu, jest szczęśliwy, musisz sprawić, by zrozumieli także inni, tak abyśmy mogli wszyscy razem szczęśliwi pójść do Królestwa Niebieskiego”, zapisał w swoim dzienniczku mały Matteo. Sława świętości, jaka otaczała go za życia, sprawiła, że po jego śmierci powstały stowarzyszenia i grupy modlitwy jego imienia, a także specjalne strony na portalach społecznościowych poświęcone jego postaci.

Historyczna 500-stronicowa biografia Wojtyłów zawiera wiele nowych faktów o rodzicach Papieża, a także o nim samym. Dr Milena Kindziuk, która przez kilka lat prowadziła badania, zbierała materiały, odnajdywała nieznane dokumenty oraz zdjęcia, i rozmawiała ze świadkami życia Emilii i Karola, ustaliła m.in. datę i miejsce ślubu Emilii i Karola (1906 r., kościół św. Piotra i Pawła w Krakowie), obalając dotychczasowe ustalenia. Opisała nieznane szczegóły dotyczące siostry Papieża, Olgi, i jego brata Edmunda. Ustaliła tez ponad wszelką wątpliwość pochodzenie Emilii Wojtyłowej - korzenie jej rodziny tkwią na Mazowszu, a nie w Krakowie, jak powszechnie sądzono. Z książki dowiadujemy się też, że matka Jana Pawła II nigdy nie była pochowana w Wadowicach, ale od razu na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Na podstawie podstawie kwerendy archiwalnej , głównie niemieckich i polskich wojskowych kart ewidencyjnych Karola Wojtyły czy łacińskich i niemieckich ksiąg urodzeń, ślubów, pogrzebów, Milena Kindziuk ustaliła wszystkie miejsca zamieszkania rodziny Wojtyłów oraz dokładny przebieg kariery wojskowej Karola Wojtyły, seniora. Ciekawe, że dotarła do Rona Bałamutha ze Stanów Zjednocoznych, potomka rodu Bałamuthów, od których Wojtyłowie wynajmowali mieszkanie w Wadowicach.

Po lekturze ksiązki pt. „Emilia i Karol Wojtyłowie. Rodzice św. Jana Pawła II” nie budzi już wątpliwości fakt, że Emilia Wojtyłowa podjęła heroiczną decyzję o urodzeniu przyszłego papieża mimo że zagrozone było jej życie i lekarz proponował jej aborcję. Książka zawiera też - nieznane listy Jana Pawła II do rodziny Wojtyłów, niepublikowane zdjęcia oraz aneks z dokumentami.

Kard. Stanisław Dziwisz, zwracając się do metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego z prośbą o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu BEATYFIKACJI podkreślił, że "w dzisiejszej rzeczywistości zdominowanej przez samotność, niepewność jutra, ale także poszukiwanie sensu życia, osoby Karola i Emilii Wojtyłów stają się świadectwem trwania nieprzemijających wartości, wśród których na pierwszym miejscu jest rodzina".


- Jestem głęboko przekonany, że staną się oni przykładem dla współczesnych rodzin i ich patronami. Zwłaszcza teraz, gdy rodzinom - w kontekście ideologii kontestujących potrzebę i sens istnienia nabożeństwa małżeństwa i rodziny - potrzeba autentycznych wzorców życia małżeńskiego i rodzinnego - mówił.

Kardynał zaświadczył, że jako wieloletni sekretarz kard. Karola Wojtyły i papieża Jana Pawła II wiele razy słyszał od niego, iż "miał świętych rodziców". - Wspominał przede wszystkim ojca, Karola seniora, z którym łączyła go nie tylko więź synowska, ale prawdziwa duchowa przyjaźń. (…) Matkę Emilię mało pamiętał. Zmarła, gdy miał 9 lat, tuż przed I komunią św. (…) Mimo tego (…) uczucie do niej objawiał na różny sposób i przy różnych okazjach - wspominał.


Kardynał uważa, że rodzice św. Jana Pawła II, to "święci z sąsiedztwa, zatem bliscy, zwyczajni".

Zachęca do modlitwy za ich pośrednictwem.

Nowi kandydaci na ołtarze

Papież Franciszek zatwierdził 5 dekretów beatyfikacyjnych. Wśród nich znalazł się młody Sługa Boży Matteo Farina urodzony w 1990 r.

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny rodziców św. Jana Pawła II i z tej okazji oraz okazji 100-lecia jego urodzin ukazała się pierwsza biografia Emilii i Karola Wojtyłów, autorstwa dr Mileny Kindziuk z UKSW, ze Wstępem kard. Stanisława Dziwisza, pt. „Emilia i Karol Wojtyłowie. Rodzice św. Jana Pawła II”.

..."święci z sąsiedztwa, bliscy, zwyczajni.."

unnamedzz.jpg

©2020 by Parafia Opatów. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page